Rozbita przez policjantów z CBŚP zorganizowana grupa przestępcza działała od czerwca 2015 roku do września 2018 roku. Zajmowała się głównie handlem narkotykami we Wrocławiu, ale rozprowadzano je też w woj. śląskim i mazowieckim. Śledczy szacują, że na tym procederze podejrzani mogli zarobić prawie 12 milionów złotych - podaje policja.
Na początku tygodnia policjanci CBŚP z Kielc i z Wrocławia zatrzymali jednocześnie 12 osób. U czterech z nich znaleziono nielegalne substancje, w tym mefedron, amfetaminę oraz marihuanę. Kilka dni później funkcjonariusze zatrzymali kolejnego podejrzanego, który miał kilka kilogramów marihuany. Część znajdowała się w jego samochodzie, a część w mieszkaniu wynajmowanym przez członka jego rodziny.
Śledczy postawili zatrzymanym szereg zarzutów, przede wszystkim "wprowadzania do obrotu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej znacznej ilości środków odurzających" oraz "udziału w zorganizowanej grupie przestępczej". Jeden z zatrzymanych dodatkowo usłyszał zarzut dot. sprowadzenia amfetaminy z Holandii i rozprowadzania jej w Polsce.
Dziewięciu z zatrzymanych zostało aresztowanych, a czterech objęto dozorem policyjnym oraz zastosowano poręczenia majątkowe.