W ostatnich dniach media informowały o "zgrzycie" przed obchodami 74. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Stowarzyszenie Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych poinformowało, że zostało wykluczone przez władze
Zdaniem stowarzyszenia muzeum "ukarało" je za to, że w ubiegłym roku jedna z jego członkiń trzymała w czasie uroczystości biało-czerwoną flagę. Domagano się reakcji ze strony ministerstwa kultury, ministerstwa sprawiedliwości, kancelarii prezydenta, samego prezydenta, kancelarii premiera, samego premiera oraz urzędu ds. kombatantów i osób represjonowanych.
TVP Info podało, że w liście muzeum do stowarzyszenia brak zaproszenia tłumaczono tym, że jego członkowie "w obraźliwy sposób potraktowali byłych więźniów". Przedstawicielka SRPOOK podczas modlitwy przy Pomniku Ofiar stanęła w sektorze przeznaczonym wyłącznie dla byłych więźniów i rozwinęła flagę, tym samym zasłaniając widok osobom starszym. Poproszona o odejście, oskarżyła osobę z obsługi, że "nie jest prawdziwą Polką". Ten sam zarzut padł w kierunku byłych więźniów, gdy i oni domagali się by kobieta odeszła.
Muzeum Auschwitz opublikowało oświadczenie w tej sprawie. Przypomnieli, że reprezentanci powstałego w 2016 roku stowarzyszenia twierdzili, że placówka jest "tematycznie zawłaszczona przez Państwo Izrael". "Frapujący jest także brak reakcji na antysemickie komentarze, które pojawiają się na profilu SPROOK w mediach społecznościowych" - czytamy.
Muzeum dodało, że ze względu na szacunek do wagi pamięci podtrzymywanej przez rodziny, jest otwarte na rozmowę ze stowarzyszeniem, ale tylko jeśli SPROOK "będzie w stanie zagwarantować, że nie dojdzie powtórnie do obraźliwego dla byłych więźniów zachowania jego przedstawicieli".
„W tym dniu - tak ważny dla ostatnich żyjących byłych więźniów Auschwitz, którzy każdego roku znajdują w sobie niewyobrażalną siłę, aby ponownie powrócić do miejsca swoich koszmarnych doświadczeń - niezwykle ważne jest zachowanie należytej powagi” - napisano w oświadczeniu.
Muzeum pokazało też komentarze, które pojawiają się pod wpisami Stowarzyszenia Polskich Rodzin Ofiar Obozów Koncentracyjnych na Facebooku, bez reakcji ze strony jego przedstawicieli:
"Judeopolonia to sztandarowy projekt rządzących polityków", "Narodzie polski zjednocz się i won z tymi Judaszami", "Co to za morda, chyba żydowska", "Ten parch w trybie natychmiastowym powinien być wyp***dolony z zajmowanego stanowiska", "Kiedy zdejmiecie jarmułki z tych pustych, zastraszonych łbów".
To tylko mała część komentarzy. Wystarczy pobieżna lektura, by zobaczyć kolejne:
"Zdrajcom należy się szubienica i to publicznie", "Ta żydowska hucpa w końcu się zakończy", "Żydolubni geje", "Żydzi czują się właścicielami Polski", "Te gnidy już dawno powinny być bez pracy", "Żydzi praktycznie sterują i zarządzają placówkami muzealnymi w Polsce", "Pejsate mendy chcą ukryć prawdę", "Kiedy wreszcie Polska przestanie być żydowską kolonią?".