Premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że koszty odbiorców prądu nie zmienią się. - Mamy gotowe rozwiązania, które obejmują obniżenie akcyzy i opłat dotychczas funkcjonujących w rachunku za energię elektryczną; co ważne projekt obejmie 17,5 mln odbiorców energii: gospodarstwa domowe, przedsiębiorców oraz samorządy - powiedział premier w wywiadzie dla PAP.
Czytaj też: Dodatkowe posiedzenie Sejmu tuż po świętach. Posłowie przegłosują ceny energii i bonifikaty?
Morawiecki zapewnia, że "obniżenie stawki podatku akcyzy oraz opłaty przejściowej zapewni utrzymanie łącznych kosztów odbiorców w gospodarstwach domowych i samorządach na podobnym, jak w roku 2018 poziomie". To już kolejne takie zapewnienie szefa rządu.
Tymczasem Marcin Kierwiński w "Śniadaniu w Polsat News" stwierdził, że premier mówiąc o braku podwyżek kłamie. - Znowu okazało się, że podwyżki zaskoczyły ten rząd. Trzeba zwoływać specjalne posiedzenie Sejmu, żeby poradzić sobie z tym, co było wiadomo. Było wiadomo, że te podwyżki idą. Pan premier Morawiecki kłamie, że podwyżek nie będzie, ponieważ podwyżki już były w tym roku. Pan poseł Horała (również obecny w studiu - red.) tak dzielnie opowiada o zniesieniu opłaty przejściowej, a wie pan, że to za waszej kadencji wzrosła dramatycznie. O 109 proc. - stwierdził poseł.