Prezydent Andrzej Duda podał, że znał Bartosza Niedzielskiego. "Wczoraj w szpitalu w Strasburgu zmarł Bartosz Niedzielski. Piąta Ofiara śmiertelna zamachu z 11.12. Pracował w PE i znałem Go z widzenia. Jestem wstrząśnięty. Nie zdawałem sobie sprawy, że to właśnie On został śmiertelnie ranny chroniąc innych ludzi. Cześć Jego Pamięci! RiP" - napisał na Twitterze.
Do tragicznej wiadomości odniosło się także Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "Składamy najszczersze wyrazy współczucia dla najbliższej rodziny zmarłego Polaka w Strasburgu. Łączymy się w bólu po stracie" - czytamy na Twitterze resortu.
"Spoczywaj w pokoju. Walczymy z terroryzmem aż do zwycięstwa!" - napisał z kolei na Twitterze Antonio Tajani, przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Zmarły wczoraj po południu Bartosz Niedzielski był pracownikiem europarlamentu. W Strasburgu mieszkał od 20 lat. Na bożonarodzeniowy rynek wybrał się we wtorkowy wieczór ze swoim przyjacielem włoskim dziennikarzem Antonio Megalizzim, który również stał się ofiarą zamachowca i zmarł w piątek. O śmierci Bartosza Niedzielskiego poinformował w niedzielę jego brat Jakub Niedzielski oraz przyjaciel Dariusz Zalega.
Przypomnijmy. We wtorek uzbrojony napastnik otworzył ogień do osób odwiedzających bożonarodzeniowy jarmark w stolicy Alzacji. Mężczyzna zginął dwa dni później podczas obławy, w której uczestniczyło ponad siedmiuset funkcjonariuszy francuskich służb bezpieczeństwa. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie, ale francuskie władze zaprzeczyły, jakoby to islamiści odpowiadali za tę zbrodnię. Śmiertelne ofiary Cherifa Chekatta - Francuza pochodzenia marokańskiego - to Francuz, Tajlandczyk, Afgańczyk, Włoch i Polak.