Bohater filmu Sekielskiego o pedofilii w Kościele zastraszany. "Gangsterskie metody"

Tomasz Sekielski udostępnił w mediach społecznościowych apel o pomoc w znalezieniu osoby, która miała zastraszać jednego z bohaterów jego filmu dokumentalnego o pedofilii w Kościele. Nieznany sprawca zajechał mu drogę czarną hondą, a następnie groził, że ma trzy dni na wycofanie oskarżeń dotyczących molestowania i na zrzeczenie się odszkodowania od kurii.
Zobacz wideo

"UWAGA! Ktoś stosuje gangsterskie metody wobec ofiary księdza pedofila.Trwa akcja zastraszania bohatera mojego filmu" - napisał Tomasz Sekielski na Facebooku, apelując o pomoc w znalezieniu kierowcy czarnej, terenowej hondy o początkowych numerach WO, który w Grądach-Woniecko na Podlasiu groził bohaterowi jego filmu.

Sekielski: "Trwa akcja zastraszania bohatera mojego filmu"

Do swojego wpisu Sekielski dołączył film, na którym słychać, jak rozmawia przez telefon z zastraszanym bohaterem swojego dokumentu o pedofilii. Mężczyzna opisuje, że gdy w środę 12 grudnia o 6 nad ranem wracał do domu, drogę zajechał mu czarny samochód.

- Ja wysiadłem i spytałem się o co chodzi, a on do mnie od razu z pretensją, żebym nie miał kontaktu z dziennikarzami, żebym niczego nie rozgłaszał, bo inaczej będę miał przerąbane. I że jeszcze oświadczenie mam podpisać, w którym zrzekam się odszkodowania od kurii - relacjonuje mężczyzna.

Jak dodaje, nie widział dobrze twarzy mężczyzny, który kazał mu wycofać zeznania, bo podczas wygłaszania gróźb miał narzucony na głowę kaptur.

- Powiedział, że mam na to (na wycofanie się z zeznań - red.) trzy dni, że on mnie znajdzie, jeśli tego nie zrobię. Ja mu powiedziałam, że zobaczymy. W kapturze był, miał głowę w dół - opisuje bohater filmu Sekielskiego.

Dziennikarz apeluje o pomoc w znalezieniu kierowcy czarnej hondy i o rozpowszechnianie filmu dalej. Jak dodaje, sprawa została już głoszona na policję, a w czwartek 13 grudnia prawnik ma zawiadomić o sprawie prokuraturę. 

Film Sekielskiego o pedofilii w Kościele

Zbiórka w serwisie patronite.pl na film Tomasza Sekielskiego trwa od lutego 2018 roku. Środki przeznaczone do tej pory przez patronów, czyli osoby, które zdecydowały się wesprzeć projekt Sekielskiego, mają pokryć koszty związane ze specjalistycznym sprzętem filmowym, opłaceniem ekipy zdjęciowej, redakcją, która weryfikuje zebrane materiały i zeznania świadków oraz postprodukcją.

Film Tomasza Sekielskiego o pedofilii w polskim Kościele zostanie udostępniony za darmo w serwisie Youtube. Duże stacje telewizyjne odmówiły dziennikarzowi finansowania projektu.

- Przy takich wpływach, jakie ma Kościół w Polsce, także tych politycznych, dla nich to niewygodny temat. To, że rządzi dziś taka a nie inna partia, tylko umacnia wpływy Kościoła. Nie wszyscy chcą się więc wikłać w taką tematykę. Ludzie mówili mi: "rozumiesz, takie czasy, taka sytuacja". Klepali mnie po plecach, życzyli powodzenia i… odmawiali finansowania - mówił Sekielski w wywiadzie z portalem o2.pl.

Więcej o: