Papież Franciszek na początku grudnia zdecydował o mianowaniu dwóch biskupów pomocniczych z Archidiecezji Krakowskiej - ks. Biskupa nominata Franciszka Ślusarczyka i Ks. Biskupa nominata Janusza Mastalskiego. Święcenia miały odbyć się 5 stycznia w Krakowie-Łagiewnikach.
Jednak, jak informuje Archidiecezja Krakowska, jeden z nominowanych biskupów - ks. Franciszek Ślusarczyk - "po refleksji i modlitwie zdecydował o nieprzyjmowaniu święceń biskupich i złożył na ręce Ojca Świętego dymisję z tego urzędu".
Dymisja ks. prałata Franciszka Ślusarczyka została przez papieża przyjęta. Oznacza to, że święcenia biskupie na początku stycznia przyjmie jedynie ks. Biskup nominat Janusz Mastalski.
Duchowny wydał oświadczenie, cytowane m.in. przez portal Wiara.pl. Przeprosił "wszystkich, którzy poczuli się zawiedzeni". Poprosił również o modlitwę i podziękował za liczne wyrazy solidarności. Ks. Ślusarczyk zapowiedział, że nadal będzie pracował na rzecz swojej diecezji i całego Kościoła. Po ogłoszeniu nominacji mówił w rozmowie z dziennikarzami, że "miejscem kapłana jest konfesjonał, ołtarz i szkoła".
Jak informuje krakowska "Gazeta Wyborcza", na temat decyzji pojawiły się dwie teorie - o pogorszeniu stanu zdrowia i o" zdarzenia z jego przeszłości, które mogły zaważyć na rezygnacji".
Ks. Franciszek Ślusarczyk ma 60 lat, jest doktorem teologii. Od 2014 r. jest kustoszem Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Pracował m.in. na Wydziale Teologicznym Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Dwa lata temu został ustanowiony przez papieża Franciszka misjonarzem miłosierdzia.