Wieźli A4 serce na przeszczep, blokował ich kierowca busa. Grozi mu grzywna do 5 tys. złotych

Kierowca busa, który w sobotę blokował na autostradzie A4 przejazd karetki z sercem do przeszczepu, może zostać ukarany grzywną. Policja ustala jego tożsamość.

Policja ustala tożsamość kierowcy, który w sobotę na autostradzie A4 nie chciał ustąpić karetce transplantacyjnej. Załoga wiozła wówczas serce do przeszczepu dla ciężko chorego dziecka. W stolicy Małopolski na organ czekał już samolot.

Mimo stosunkowo niewielkiego ruchu na trasie, kierujący niebieskim samochodem dostawczym za nic miał sygnały wysyłane przez pojazd uprzywilejowany. Uparcie nie ustępował lewego pasa.

Policja potwierdza, że kierowca busa powinien był zjechać na prawy pas. Może ponieść teraz surowe konsekwencje. 

- Za brak umożliwienia przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu grozi mu mandat 500 zł i 5 punktów karnych. Ale bardziej prawdopodobne jest, że Komenda Powiatowa Policji w Wieliczce, która tę sprawę będzie prowadzić, zamiast mandatu skieruje wniosek o ukaranie do sądu. Sąd bowiem może orzec wobec sprawcy grzywnę w wysokości do 5000 zł - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.

Zobacz wideo
Więcej o: