Otwock. Rówieśnicy znęcali się nad 11-latkiem, koleżanki nagrywały to telefonami

Grupa dzieci od tygodni znęcała się na 11-latkiem ze szkoły w Otwocku pod Warszawą. Sprawa wyszła na jaw po ostatnim ataku, kiedy małoletni sprawcy podążyli za uczniem do domu. Sprawą zajmuje się policja.

11-letni Kamil w ostatnim czasie stał się mniej rozmowny, przygnębiony i agresywny. Rodzice dopiero teraz dowiedzieli się, co się z nim działo - opisuje serwis "Linia Otwocka". Okazało się, że nad uczniem Szkoły Podstawowej nr 1 w Otwocku od tygodni znęcali się rówieśnicy.

Otwock. Grupa dzieci znęcała się nad 11-latkiem

Do ostatniego ataku doszło pod koniec listopada i to po nim o wszystkim dowiedzieli się rodzice. Trzech kolegów z klasy zaatakowało chłopca, gdy ten wychodził ze szkoły. Szarpali go, przewrócili na ziemię, kopali. Przyglądało się temu pięć uczennic, które nagrywały wszystko telefonami. Dopiero uczniowie starszych klas przerwali bójkę i upewnili się, że Kamil wróci do domu. 

Napastnicy jednak podążyli za nim - jak podaje "Linia Otwocka" - pod domem wykrzykiwali do ucznia, że "z nim skończą". W domu był wtedy dziadek 11-latka. Później chłopiec opowiedział rodzicom, co się stało. Jak relacjonowała jego mama, był "prześladowany od wielu tygodni". 

Sprawę bada policja

Rodzice zgłosili sprawę na policję, która m.in. zabezpieczyła monitoring w szkole. Kamera zarejestrowała pobicie Kamila przez rówieśników.

Policjanci przeprowadzili "rozmowy profilaktyczno-ostrzegawcze" z chłopcami, którzy zaatakowali Kamila. Jeden z nich już wcześniej miał dokonać "demoralizacji" i w związku z tym materiały zostaną przekazane do sądu.

Dyrektor szkoły Dorota Rejek nie wyklucza, że atak na 11-latka był zaplanowany. - To dla szkoły bardzo trudna sytuacja - oceniła i dodała, że "rodzice powinni zwracać uwagę na to, co robią ich dzieci po lekcjach". Szkoła wyciągnie konsekwencje wobec uczniów, a także przeprowadzi warsztaty na temat agresji. 

Zobacz wideo
Więcej o: