Grupa handlowa, którą rozbito, zajmowała się przede wszystkim handlem artykułami do pirotechniki widowiskowej. Grupa ta produkowała swoje wyroby w Polsce, ale sprzedawała je przede wszystkim na Zachodzie za pośrednictwem internetu.
W związku ze sprawą nielegalnej produkcji materiałów wybuchowych, w Polsce, Niemczech, Holandii, Francji i krajach skandynawskich zatrzymano łącznie 35 osób. Podczas śledztwa przejęto przesyłki, w których było pół tony materiałów wybuchowych. CBŚP odkryło także pięć magazynów, w których przechowywano 80 ton fajerwerków i innych wyrobów pirotechnicznych. Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że członkowie rozbitej grupy lokowali zyski ze sprzedaży materiałów wybuchowych, kupując nieruchomości i samochody.
Śledczy ustalili, że produkowane przez ww. grupę materiały pirotechniczne trafiały przede wszystkim do Holandii, Niemiec oraz do krajów skandynawskich. Policja ustala, czy wyroby rozbitej grupy mogły trafić w ręce grup przestępczych działających na zachodzie i północy Europy. 34 osoby usłyszały zarzuty w związku ze sprawą przejętych materiałów pirotechnicznych. 27 osób jest podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, a jedna osoba o kierowanie nią. Zatrzymani usłyszeli także zarzuty dotyczące prania pieniędzy, sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, oszustw podatkowych oraz sprzedaży bez koncesji materiałów wybuchowych, w tym pirotechnicznych o wysokiej sile rażenia.