Prawdopodobną przyczyną wypadku pod Polkowicami jest przekroczenie prędkości. Według wstępnych ustaleń kierowca autokaru, który przewoził wycieczkę 49 niepełnosprawnych osób, miał przekroczyć dozwoloną prędkość w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.
- Dzisiaj trwają czynności procesowe. Najprawdopodobniej jutro rano będzie znana decyzja prokuratora w przedmiocie przedstawienia mężczyźnie zarzutu i ewentualnego zastosowania środków zapobiegawczych. Śledztwo prowadzone jest o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym z następstwem w postaci śmierci człowieka - powiedziała w rozmowie z IAR rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Lidia Tkaczyszyn.
Do wypadku doszło w czwartek wieczorem. Autokar przewożący 49 mieszkańców województwa lubuskiego, wracających z jarmarku bożonarodzeniowego we Wrocławiu, a także dwóch kierowców, przewrócił się na wjeździe na trasę S3. W akcji ratowniczej udział wzięło 26 zastępów straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
W wyniku wypadku jedna osoba zginęła, 24 zostały ranne. Obecnie przebywają w szpitalach w Legnicy, Lesznie, Głogowie, Lubinie i Nowej Soli.