Agenci CBA zatrzymali podwarszawskiego biznesmena. Mężczyzna domagał się nawet kilkuset tysięcy złotych za pomoc w przekształceniu ok. 10 hektarów działek rolnych na inwestycyjne w pobliżu lotniska w Modlinie. To umożliwiłoby budowanie na tych terenach np. hoteli.
Biznesmen twierdził, że może to załatwić osobiście dzięki kontaktom w jednym z mazowieckich samorządów. Na razie nie wiadomo jednak, czy mężczyzna rzeczywiście miał takie wpływy.
Jak tłumaczy Centralne Biuro Antykorupcyjne w komunikacie, "do popełnienia przestępstwa płatnej protekcji nie jest konieczne faktyczne posiadanie wpływów - wystarczy, że podejrzany na takie wpływy się powołuje lub utwierdza w ich istnieniu".
Teraz śledczy zbadają ewentualne powiązania biznesmena z samorządem. Mężczyzna w warszawskiej prokuraturze ma usłyszeć zarzut korupcji.