"Pedofil", "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" - kartki z takimi napisami pojawiły się w poniedziałek wieczorem przed pomnikiem ks. Henryka Jankowskiego w Gdańsku. Położono tam również parę dziecięcych butów.
To efekt tekstu Bożeny Aksamit w "Dużym Formacie", z którego wynika, że duchowny miał wykorzystywać seksualnie dzieci i młodzież. - Dopadł mnie, gdy szarpałam się z klamką. Dotykał piersi, powiedział, że pokaże mi, co to znaczy od tyłu. Wkładał ręce w majtki i próbował je zdjąć - relacjonowała wydarzenia sprzed lat jedna z bohaterek reportażu.
W sieci utworzono petycję dotyczącą likwidacji pomnika duchownego i odebrania skwerowi jego imienia. Do wtorku do godz. 13.40 podpisało się pod nią ponad 1100 osób.
"Petycja nasza ma związek z doniesieniami medialnymi ujawniającymi fakt wieloletniego krzywdzenia dzieci przez pedofilskie czyny ks. Jankowskiego. Zła tego nie są w stanie wymazać dobre uczynki jakie niewątpliwie były dokonywane przez ks. Jankowskiego" - czytamy w petycji.