Wypadek na trasie Rajdu Barbórka. Samochód wypadł z trasy i uderzył w dwie osoby

Podczas 56. Rajdu Barbórka doszło do groźnego zdarzenia. Jedno z aut wypadło z trasy i uderzyło w siatkę, za którą stali kibice. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Do wypadku doszło po godzinie 14. Jak podaje TVN Warszawa na odcinku na lotnisku Bemowo auto wypadło z trasy. Adam Widomski, rzecznik organizatora 56. Rajdu Barbórka, poinformował, że kierowca nie wyhamował na zakręcie i auto wpadło w siatkę, za którą stali kibice. Jak podaje Widomski, do szpitala trafiła jedna osoba, obrażenia nie zagrażają jej zdrowiu lub życiu.

Na początku policja podawała informację, że ucierpiało czteroletnie dziecko. Jak mówi w rozmowie z Gazeta.pl Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji, funkcjonariusze zostali wprowadzeni w błąd. - Zostaliśmy wezwani tam o 14.20. Kierowca mitsubishi miał potrącić dwie osoby. Jednej z nich nic się nie stało, nie potrzebowała pomocy lekarskiej. Druga osoba to dorosły mężczyzna, który pod opieką miał dziecko. Trafił do szpitala z urazem nogi - mówi nam Bieniak. - Ustalamy, czy wszystkie procedury zostały zachowane - dodaje.

Kierowca, który wypadł z trasy nie ucierpiał. Rajd jest kontynuowany.

 
Więcej o: