Kazimierz Kutz od dłuższego czas przebywał w domu opieki w Józefowie. Tydzień temu jego stan znacznie się pogorszył, a artysta trafił do szpitala. Wcześniej przez wiele lat chorował na nowotwór prostaty.
Anna Dymna w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" zadeklarowała, że jej fundacja "Mimo wszystko" chce włączyć się w pomoc Kazimierzowi Kutzowi.
- Kaziu to mój ukochany reżyser. Pomoc mu jest naszą wspólną powinnością - powiedziała Dymna.
Jak dodała, jej fundacja uruchamia subkonto, na które chętni mogą wpłacać środki na rehabilitację 89-letniego reżysera.
"Szanowni Państwo, kochani Artyści. Kazimierz Kutz - wielki polski reżyser, przyjaciel wielu z nas - jest ciężko chory. Potrzebuje naszej pomocy. Po rozmowach z kolegami i rodziną, udostępniłam w mojej fundacji 'Mimo Wszystko' specjalne subkonto o numerze 65 1090 1665 0000 0001 0373 7343. Można na nie wpłacać pieniądze, dopisując hasło 'Kazimierz Kutz'. Każda wpłata to konkretna pomoc. Bądźmy razem z Kaziem w tych trudnych chwilach. Anna Dymna" - czytamy w oświadczeniu fundacji Anny Dymnej cytowanego przez "Dziennik Zachodni".