Górnik zmarł, gdy potrąciła go maszyna górnicza. Do wypadku doszło we wtorek ok. godziny 11:00 w kopalni Rudna w Polkowicach w województwie dolnośląskim. Trwają czynności wyjaśniające okoliczności wypadku.
35-letni mężczyzna był pracownikiem Zakładów Górniczych Rudna pod Polkowicami. Jak informuje Anna Osadczuk z Departamentu Komunikacji w KGHM, zmarły górnik pracował w dla KGHM od 2005 roku. Był to pracownik oddziału G-29.
Jak informuje "Gazeta Wrocławska" był to pierwszy wypadek ze skutkiem śmiertelnym w kopalniach KGHM w tym roku. W związku ze śmiercią 35-letniego górnika prezes KGHM Polskiej Miedzi Marcin Chludziński ogłosił trzydniową żałobę