Spłonęły pomosty na plaży w Trzebieży. "Straty są przeogromne". Zatrzymano dwóch mężczyzn

Strażacy z Trzebieży przez całą noc gasili płonące pomosty na plaży nad zalewem w Trzebieży koło Szczecina. Popularna wśród okolicznych mieszkańców promenada w zasadzie przestała istnieć. Przyczyną pożaru prawdopodobnie było podpalenie.

O trudnej akcji poinformowali na swoim profilu na Facebooku lokalni strażacy. "24 listopada 2018 r. o godzinie 1:48 nasza jednostka została zadysponowna do pożaru na plaży. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że płoną pomosty na prawie całej długości ulicy spacerowej!! Jeszcze wczoraj piękne miejsca, w które mogliśmy zabrać z dumą swoje rodziny, spędzać niedzielne popołudnia... dzisiaj już praktycznie nie istnieją. Straty są przeogromne" - czytamy we wpisie, który kończy się wezwaniem o przekazanie policji informacji na temat pożaru.

W akcji brało udział sześć zastępów straży pożarnej. Utrudniało ją to, że pomosty były wykonane z tworzywa sztucznego. Jak powiedział IAR starszy kapitan Piotr Maciejczyk, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Policach, istnieje podejrzenie, że pomosty zostały podpalone, gdyż pożar był rozwinięty na całej długości promenady. Strażacy pracowali całą noc.

Jak podaje tvn24.pl, zatrzymano już dwóch mężczyzn w wieku 21 i 19 lat, którzy mogą mieć związek z podpaleniem. Policja podkreślają jednak, że na razie jest za wcześnie na oficjalne zarzuty, trwa zbieranie dowodów, trzeba też poczekać na opinię biegłego. Sołtys Trzebieży Małgorzata Siemianowska w rozmowie z portalem GS24.pl oszacowała straty na 3 mln zł.

Więcej o: