Prokuratura wzywa operatora TVN, jest oświadczenie stacji. "Próba zastraszania", dziennikarze komentują

W sprawie zarzutów wobec operatora TVN Piotra Wacowskiego stacja wydała oświadczenie, natomiast służby i władza nie podają żadnych informacji. TVN twierdzi, że to "próba zastraszania dziennikarzy". Pojawiają się też głosy, że zarzuty "uszył prokurator na polityczne zamówienie".

Wojciech Czuchnowski z "Gazety Wyborczej" opisał, że funkcjonariusze ABW w piątek pojawili się w domu operatora TVN Piotra Wacowskiego i wręczyli mu pismo, by stawił się na przesłuchanie w charakterze podejrzanego o propagowanie faszyzmu.

Niedawno portal wPolityce.pl opublikował zdjęcia operatora "Superwizjera", jak ten pozował na tle swastyki i wykonywał gest nazistowskiego pozdrowienia. Fotografie pochodziły z miejsca, w którym dziennikarze TVN kręcili głośny reportaż o neonazistach ze stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność", po tym, jak udało im się przeniknąć do tego środowiska.

W związku z wezwaniem operatora do prokuratury telewizja TVN wydała krótkie oświadczenie:

W piśmie zawarte są zarzuty o propagowanie nazizmu (z art. 256 par. 1 kodeksu karnego) w związku z realizacją reportażu wcieleniowego na temat polskich neonazistów. Autorzy reportażu postępowali zgodnie ze wszystkimi standardami dziennikarstwa śledczego. Stawianie tego, który ujawnia działalność przestępczą na równi z przestępcami traktujemy jako próbę zastraszenia dziennikarzy

TVN w tym samym komunikacie poinformował również, że złożył pozew "przeciwko tym, którzy insynuowali w ostatnim czasie, że materiał był inscenizowany".

Dlaczego ABW i kto wydał wezwanie?

Stanisław Żaryn, rzecznik ministra ds. służb specjalnych, na pytania Gazeta.pl odpowiedział jedynie, że w tej sprawie na ten moment nie ma żadnych informacji. Stwierdził natomiast, że w poniedziałek coś w tej kwestii może się pojawić.

Wątpliwości dziennikarzy i ekspertów wzbudziło w całej sytuacji przede wszystkim to, że funkcjonariusze ABW doręczyli wezwanie do prokuratury. To, że ABW to zrobiło potwierdził Maciej Wąsik, zastępca ministra koordynatora ds. służb specjalnych.

Patryk Wachowiec z Fundacji FOR, napisał z kolei: "A teraz proszę mi wyjaśnić, które z zadań ABW, wymienionych w ustawie, realizuje ta służba interesując się sprawą reportażu".

I dołączył zapisy ustawy, w których wyszczególnione są zadania tejże służby.

Tomasz Skory, dziennikarz RMF FM, dopytywał, który prokurator jest autorem wezwania. Jak przekazał Bertold Kittel, współautor reportażu, pod wezwaniem podpisany jest prokurator Sławomir Świderek, zastępca prokuratora okręgowego w Gliwicach.

"Prokurator na polityczne zamówienie uszył nietrzymający się kupy zarzut"

Roman Giertych, ostatnio m.in. reprezentujący Leszka Czarneckiego, wskazuje w tym kontekście sprawy, że prokurator, który wezwał Wacowskiego, może mieć problemy.

"Prokurator który stawia danej osobie zarzuty wiedząc, że przestępstwa nie popełniono (np. bo dana osoba nie propagowała faszyzmu, tylko go dokumentowała) popełnia przestępstwo przekroczenia uprawnień" - ocenił adwokat.

Ostro w temacie wypowiedziała się blogerka kataryna, która wskazuje, że prokuratura Wacowskiemu zarzuca tylko propagowanie faszyzmu. "Nie tłumaczcie więc, że chodzi o zarzuty o inspirowanie i finansowanie. Prokurator na polityczne zamówienie uszył nietrzymający się kupy zarzut. Nie rozumiem, jak można go w tym popierać" - napisała.

Więcej o: