Uczniom trzeciej klasy gimnazjum włączonego do Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II w Sycowie w ramach zajęć artystycznych nauczycielka kazała wysłuchać, a później odśpiewać piosenkę "966" Lecha Makowieckiego.
Teoretycznie piosenka traktuje o historii Polski od chrztu Polski z roku 966. Natomiast w ostatniej zwrotce słyszymy o walce z gender i dżihadem:
Przetrwaliśmy czas rozbiorów i brunatne zło, komunistów i lewaków, genderowe dno. Od dżihadu ocalimy świat kolejny raz, tylko Panie, miej w opiece nas!
Refren to z kolei deklaracja wiary:
Ja wierzę! Mocno wierzę! Jak rycerze - ci sprzed lat. Wiarą świętą, jak "Orlęta", jak żołnierzy naszych kwiat. Moja wiara - pieśń prastara jest mi tarczą, to mój miecz! W niej Ojczyzna, krew i blizna, Pospolita Wielka Rzecz...
Nauczycielka nie pierwszy raz na swoich zajęciach przemycała skrajnie prawicowe treści - na lekcji z technik plakatu pokazywała uczniom plakaty z martwymi płodami. Tym razem dziennikarze interweniowali u dyrektorki szkoły, która "obiecała przeprowadzić z nauczycielką rozmowę i zwrócić jej uwagę na to, by nie indoktrynowała dzieci".
Z informacji portalu wynika, że nauczycielka jest przyjaciółką również pochodzącej z Sycowa Beaty Kempy oraz byłej nauczycielki historii w tej szkole. Ta ostatnia miała wśród dzieci promować Franciszka "Otto" Olszówkę jako żołnierza wyklętego i bohatera, jednak wiadomo, że dowodził on oddziałem, który mordował m.in. dzieci, a duża część ofiar była cywilami.
"Kiedy pisaliśmy o tym, po szkole paradowała w koszulce z napisem 'Otto bohater' i niejednokrotnie nas szkalowała za to, że piszemy prawdę" - czytamy.
W czwartek nauczycielka przyszła do klasy na pierwszej lekcji, przeprosiła i zapowiedziała, że porozmawia z uczniami o piosence, której tekst "wstrząsnął nią również".
Redakcja zwróciła się do dyrekcji szkoły i burmistrza Sycowa z prośbą o ustosunkowanie się do tego tematu.