"W ostatnich latach Kościół wstrząsany jest bolesnymi informacjami z kolejnych krajów o wykorzystywaniu seksualnym dzieci i młodzieży przez niektórych duchownych. Przestępstwa te są źródłem głębokiego cierpienia ofiar, które naznacza ich życie, życie ich rodzin oraz wspólnot kościelnych" - rozpoczyna się list Konferencji Episkopatu Polski.
Biskupi "ze smutkiem stwierdzają", że również w Polsce dochodziło do wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży "przez niektórych duchownych i osoby zaangażowane w Kościele". "Aby dobrze rozpoznać przyczyny tych czynów i ocenić ich skalę, rozpoczęliśmy zbieranie potrzebnych danych" - czytamy.
Mamy świadomość, że problem nadużyć seksualnych istnieje w wielu środowiskach, w tym także w rodzinach. Kiedy jednak pojawia się on wśród duchownych, staje się źródłem szczególnego zgorszenia. Rozczarowanie i oburzenie jest tym większe i boleśniejsze, że dzieci zamiast troskliwej miłości i towarzyszenia w szukaniu bliskości Jezusa doświadczają przemocy i brutalnego odarcia z godności dziecka
- napisali duchowni ws. pedofilii w Kościele.
Biskupi w liście przepraszają w pierwszej kolejności Boga, następnie ofiary wykorzystania, ich rodziny i wspólnotę Kościoła "za wszystkie krzywdy wyrządzone dzieciom i ludziom młodym oraz ich bliskim przez duchownych, osoby konsekrowane i świeckich pracowników kościelnych". Proszą też Boga o "światło, siłę i odwagę, by stanowczo zwalczać zepsucie moralne i duchowe, które jest zasadniczym źródłem wykorzystania seksualnego małoletnich".
Osoby pokrzywdzone zostały z kolei poproszone o zgłaszanie doznanych krzywd do przełożonych kościelnych oraz odpowiednich organów państwowych.
Wierni i duchowni są zaś proszeni o "wzmożoną modlitwę i pokutę w intencji ofiar wykorzystania seksualnego i ich rodzin" ale również za "osoby duchowne żyjące niemoralnie i wyrządzające krzywdę dzieciom i młodzieży". Zgodnie z postanowieniem Konferencji Episkopatu Polski pierwszy piątek Wielkiego Postu będzie odtąd dniem modlitwy wynagradzającej oraz postu we wszystkich diecezjach.
Duchowni zwracają się też do sprawców przemocy. "Zdradziliście niewinnych młodych ludzi oraz ich rodziców, którzy pokładali w was zaufanie. Utraciliście szacunek społeczności i okryliście wstydem i hańbą waszych współbraci. A ci wśród was, którzy są kapłanami, zbezcześcili świętość sakramentu święceń, w którym Chrystus uobecnia się w nas i w naszych uczynkach. Ogromną krzywdę wyrządziliście ofiarom i naraziliście na wielką szkodę Kościół oraz społeczny obraz kapłaństwa i życia zakonnego" - czytamy.
Sprawcy zostali wezwani do rachunku sumienia, uznania swojej odpowiedzialności za popełnione grzechy i pokornego wyrażenia żalu, który - jak czytamy - "otwiera drzwi Bożemu przebaczeniu i łasce prawdziwej poprawy". "Uznajcie otwarcie waszą winę, spełnijcie wymogi sprawiedliwości, ale nie traćcie nadziei na Boże miłosierdzie" - podsumowano.