Jak podaje "Dziennik Wschodni", Polska Rada Chrześcijan i Żydów wystosowała apel do Archidiecezji Lubelskiej oraz władz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Żądali reakcji na oburzające poglądy, które głosi jeden z profesorów KUL - ks. Tadeusz Guz.
Jak donosi PRCiŻ, ksiądz Guz niejednokrotnie mówił o Żydach. Co więcej, głosił absurdalne i niezgodne z prawdą opinie - "ks. Guz wielokrotnie wypowiada tonem eksperta różne opinie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i z faktami" - czytamy w orzeczeniu Rady. Jedna z nich dotyczyła rzekomych "żydowskich mordów rytualnych".
Oskarżenia wobec Żydów o dokonywanie na chrześcijanach mordów rytualnych, choć oficjalnie odrzucane przez Kościół, wciąż, niestety, powracają w wyobraźni części katolików
- pisze PRCiŻ.
Dodają, że "absurdalnie niedopuszczalne" jest, aby takie poglądy były tolerowane w przestrzeni publicznej. Zwłaszcza na uczelni noszącej imię Jana Pawła II - "wielkiego przyjaciela Żydów".
Na apel Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów natychmiast zareagowała Archidiecezja Lubelska oraz władze Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Obie strony oświadczyły, że słowa księdza Guza są "niedopuszczalne" i stanowczo się od nich odcięły. Przedstawiciele dodali, że tezy te nie są stanowiskiem przełożonych księdza.
Podkreślono również, że ksiądz Tadeusz Guz nie jest zawodowym historykiem. "Budzące sprzeciw wystąpienia nie są głosem naukowca prowadzącego rzetelne, krytyczne badania źródłowe" - napisano.
Ksiądz Guz będzie musiał wytłumaczyć się teraz ze swoich wypowiedzi. Po złożeniu szczegółowych wyjaśnień, przełożeni zdecydują o jego przyszłości.