Kuriozum w Chełmie. Pociąg z jednym wagonem na stacji. Pasażerowie "wchodzili" oknem

Pasażerowie w Chełmie 12 listopada przeżyli mały szok: czy to był najkrótszy możliwy skład PKP Intercity? Nie wiadomo, czy tak, ale jedno jest pewne: najbardziej zdesperowani pasażerowie próbowali dostać się do wagonu oknem.

12 listopada był może i dniem wolnym, ale pasażerowie z Chełma zapamiętają go zupełnie inaczej. Na stację Chełm Miasto podjechał bowiem pociąg TLK "Ogiński", jakiego mało kto się spodziewał.

Na stację podjechał bowiem chyba jeden z najkrótszych w historii PKP Intercity składów. Lokomotywa i jeden wagon. Efektów można się domyślać. Jak opisuje portal wirtualnychelm.pl, który zamieścił też zdjęcia nietypowego składu, z wyjściem z pociągu miał nawet konduktor.

Pociąg był przepełniony, ale konduktor ostatecznie przekazał pasażerom: Muszą wysiąść pasażerowie bez miejscówek w tym wagonie, żeby mogli wejść pasażerowie z miejscówkami".

Skończyło się ponownie chaosem, ponieważ raz, że mało kto chciał z wagonu (jednego!) wysiadać, a niektórzy po prostu... starali się do niego wskakiwać. I to dosłownie:

Pierwszy pociąg na wodór wyjechał na tory w Niemczech. Niebawem pojawią się kolejne

Więcej o: