Daniel Sękowski wyszedł z domu we wtorek około godziny 14:30. Miał odwiedzić babcię, która mieszka w tej samej miejscowości - Izdebkach na Podkarpaciu. Chłopiec był widziany, gdy bawił się w okolicach jej domu. O godzinie 16 ślad się urywa, nikt nie widział już Daniela.
Sytuacja jest szczególnie dramatyczna, ponieważ Daniel jest leczony neurologicznie i ma problemy z komunikowaniem się.
Wszystkie służby zostały postawione na nogi. Policja, ratownicy medyczni, strażacy i strażnicy graniczni szukają Daniela. Mają do dyspozycji psy tropiące, śmigłowiec, dron z kamerą termowizyjną i quady. W poszukiwania zaangażowani są też rodzina i mieszkańcy okolicy. Ponadto w akcji biorą udział Grupy Pomocy Humanitarnej PCK z Rzeszowa i Przemyśla, ratownicy czy Stowarzyszenie Quad Team Pogórze.
Daniela nadal nie udało się znaleźć, ale - jak deklaruje policja - poszukiwania będą kontynuowane do czasu odnalezienia chłopca.
Daniel ma 150 cm wzrostu i jest krępej budowy. Ma ciemne, krótkie włosy, pełne uzębienie i normalne nos i uszy. Gdy wychodził z domu był ubrany w ciemne getry z pomarańczowymi wstawkami oraz brązowo-żółty sweter z długimi rękawami.
Wszystkie osoby, które zauważą chłopca przypominającego Daniela lub mają jakiekolwiek informacje, które pomogą ustalić, gdzie się znajduje, proszone są o pilny kontakt z policją.
Dzwonić można na Komendę Powiatowej Policji w Brzozowie nr telefonu 13 43 08 310, 510 997 303 lub nr alarmowy 112.