Bartosz Kownacki, obecnie poseł PiS i członek komisji śledczej ds. Amber Gold, a w przeszłości wiceminister obrony, od wielu lat interesuje się sytuacją pasażerów PLL LOT. Jeszcze będąc w opozycji, pisał do KPRM w sprawie prasy na pokładach samolotów PLL LOT, za tej kadencji również. W 2016 roku utyskiwał np. na brak "Naszego Dziennika".
Teraz Kownacki zwrócił się w interpelacji w sprawie repertuaru filmów, jakie mają do dyspozycji pasażerowie LOT. Jak wskazał, w ofercie przewoźnika "brak jest jednak w ofercie filmów o tematyce patriotycznej, jak i o wielkich i wybitnych Polakach".
Pasażerowie powinni mieć możliwość oglądania w czasie podróży, które nieraz trwają wiele godzin takich filmów jak m.in. "Czas honoru", "Quo Vadis", "Karol - Papież, który pozostał człowiekiem", "Karol - człowiek, który został papieżem" czy "Popiełuszko - wolność jest w nas". Należy mieć na uwadze, że filmy historyczne mają również wymiar edukacyjny, ukazują piękną, choć bolesną historię Polski.
- pisze Kownacki w interpelacji do prezesa Rady Ministrów.
Dalej Kownacki wskazuje, że państwowa spółka, jaką jest PLL LOT, ma "obowiązek zapewnić pasażerom dostęp do filmów o różnej tematyce, w tym także o tematyce historycznej".
Dlatego też Kownacki dopytuje premiera w kwestii tego, jak wybierane są tytuły filmów dla pasażerów PLL LOT i dlaczego nie ma wśród nich filmów historycznych. Poseł na razie odpowiedzi nie otrzymał.
Informacja o zainteresowaniu posła filmami zbiegła się w czasie z inną sprawą wokół PLL LOT: chodzi o słynną już "zrzutkę" wśród pasażerów na naprawę pompy.