Do tragicznego wypadku na torowisku w Chełmie doszło ok. godziny 5:40 we wtorek 13 listopada na torowisku nieopodal peronów dworca kolejowego w Chełmie.
Jak informuje "Kurier Lubelski", ze wstępnych ustaleń Policji wynika, że 14-letni chłopak znajdował się na torowisku, gdy został potrącony przez skład dwóch lokomotyw, które były przetaczane w kierunku Dorohuska. Potrącony przez lokomotywę chłopiec zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. Maszynista został zbadany alkomatem, który nie wykazał, aby był on pod wpływem alkoholu. Policja i prokuratura wyjaśniają, czy na torach w Chełmie doszło do tragicznego wypadku, czy młody chłopak popełnił samobójstwo.