Prof. Marian Zembala przeszedł poważny udar. Zasłabł podczas czerwcowego posiedzenia Europejskiego Towarzystwa Kardio-Torakochirurgów w Paryżu, którego jest prezesem. Profesor trafił pod opiekę francuskiej służby zdrowia. O tym, że Marian Zembala nagle zachorował, poinformował na swoim profilu na Facebooku syn profesora, Michał Zembala.
Kilka dni temu profesor Marian Zembala, który nadal walczy o zdrowie, postanowił zaapelować do Polaków, aby dbali o swoje zdrowie i regularnie badali ciśnienie, ponieważ ta prosta czynność może nas ochronić przed udarem i udzielił wywiadu dla stacji TVN.
Konsekwencją udaru, który przeszedł prof. Marian Zębala, jest paraliż lewej strony ciała. Słynny kardiochirurg ma niedowład jednej ręki oraz nogi. Kilka dni temu zdecydował się na rozmowę z mediami i udzielił wywiadu dla "Faktów" TVN. Podczas rozmowy z dziennikarzami przyznał, że mógł uniknąć udaru i zaapelował do Polaków o to, aby regularnie badali ciśnienie krwi.
- Cztery dni wcześniej był ślub mojej córki Małgosi. Zacząłem mieć silny ból głowy. Ja tego nie skojarzyłem, żeby zmierzyć sobie ciśnienie, bo człowiek żył atmosferą wesela mojej córki, ale prawdopodobnie były symptomy, których nie skojarzyłem - opisywał prof. Marian Zębala.
Były minister zdrowia zaapelował do Polaków, aby dbali o swoje zdrowie i regularnie badali swoje ciśnienie, zgłaszali się do lekarza, gdy tylko zauważą jakieś nieprawidłowości, a leki przyjmowali tylko według zaleceń lekarza.
Jak podają "Fakty" TVN, na nadciśnienie cierpi 15 milionów Polaków, a połowa spośród nich o tym nie wie. Co więcej, każdego roku nawet 90 tysięcy Polaków może przechodzić udar. Choroby układu krążenia wciąż są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów zarówno w Polsce, jak i w Europie.
Przypomnijmy, że prof. Marian Zębala jest jednym z najbardziej znanych polskich kardiochirurgów. Był współpracownikiem prof. Zbigniewa Religi i brał udział w pierwszej transplantacji serca w Polsce. W 2001 roku też pierwszy raz w Polsce przeszczepił choremu płuco-serce, wszczepił również by-passy 103-letniej pacjentce. Był ministtem zdrowia w rządzie Ewy Kopacz. Dziś pełni funkcję szefa Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, jest także posłem na Sejm. Jego syn Michał również jest kardiochirurgiem.