Zieliński wystosował nietypową prośbę do sędziów. Chce "zawieszenia praw człowieka"

Wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński za pośrednictwem Ministerstwa Sprawiedliwości miał wystosować do polskich sędziów prośbę, która godzi w prawa człowieka. A wszystko z powodu szczytu klimatycznego, który odbędzie się w Polsce w grudniu.

W Katowicach między 3 a 14 grudnia odbędzie się szczyt klimatyczny, na którym pojawią się delegacje z całego świata. W związku z tym wydarzeniem wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński za pośrednictwem Ministerstwa Sprawiedliwości wystosował prośbę, w której zaleca, aby w czasie trwania grudniowego szczytu klimatycznego oraz w czasie poprzedzającym szczyt ograniczono "do niezbędnego minimum" liczbę konwojów osób osadzonych w aresztach i więzieniach do sądów i prokuratur, a także liczbę przepustek wydawanych osobom przebywającym w zakładach poprawczych i schroniskach młodzieżowych. O sprawie informuje Onet.pl.

Ograniczenie konwojów miałoby dotyczyć województw śląskiego i małopolskiego, na terenie których odbywać się będzie szczyt. Ograniczenie liczby przepustek dotyczyłoby całego kraju. Zasady takie miałyby obowiązywać między 25 listopada a 16 grudnia.

Celem tych zaleceń jest, jak pisze Onet.pl, powołując się na pismo, "wzmocnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego w Polsce". To odpowiedź ministra na problemy kadrowe w policji.

Sędziowie pytają: Co z prawami człowieka?

Sędziowie, do których dotarł Onet.pl, są oburzeni pismem, które dostali. - Dla mnie to pismo ma w sobie coś z ducha totalitarnego w czystej postaci Czy można na przykład nie udzielić przepustki nieletniemu ze schroniska na pogrzeb osoby bliskiej dlatego, że jest szczyt klimatyczny i pan minister chce mieć spokój w województwie śląskim i małopolskim? Co z prawami człowieka - powiedział jeden z nich, pragnący zachować anonimowość.

- To całkowite lekceważenie ewentualnych, a jednocześnie absolutnie realnych potrzeb osób, które są albo w więzieniach, albo w aresztach czy poprawczakach. Potraktowano ich jako "podludzi", którzy się w ogóle nie liczą - stwierdził inny. - To się w głowie nie mieści - dodał.

Sprawę komentuje również szef działu prawnego Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, dr Piotr Kładoczny. - To, że wiceminister pozwala sobie na takie wskazówki pokazuje, jak nisko ceni polskich sędziów - mówi dla Onet.pl. - Każdy obywatel bez względu na to, czy siedzi w więzieniu, czy w poprawczaku, ma prawo wierzyć, że polski sąd zapewni mu wnikliwą i rzetelną analizę dotyczącą jego konwoju lub przepustki, niezależnie od tego, jakie imprezy rozgrywają się w kraju równolegle - dodaje. 

Poprosiliśmy o komentarz Biuro Prasowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Sprawiedliwości. Czekamy na odpowiedź. 

Więcej o: