"Nasz Dziennik" opisuje, że Podkarpacie chce pójść drogą włoskiej Werony, która ogłosiła się miejscowością pro life. W niedalekiej przyszłości ma być przygotowana uchwała, która ma ogłosić województwo podkarpackie "strefą pro-life".
Uchwała ma "przejść bez problemu" przez sejmik województwa. - To będzie wyraz poglądów naszych i większości mieszkańców Podkarpacia. (...) Myślę, że przejdzie bez problemu, ponieważ mamy 25 na 33 radnych sejmiku. Tu są ludzie z wartościami, ludzie sumienia - opowiadał "Naszemu Dziennikowi" Jacek Kotula, radny sejmiku wojewódzkiego z Prawa i Sprawiedliwości.
Ta uchwała miałaby być "sygnałem" dla Polski i Europy, płynącym z Podkarpacia z następującym przesłaniem: że mieszkańcy tego regionu przestrzegają "wartości chrześcijańskie i nie promuje się gender, eutanazji, aborcji, in vitro, seksedukacji".
Pomysł Kotuli akceptują inni samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości z Podkarpacia. Jeden z nich, Bogdan Romaniuk, poszedł nawet dalej. Stwierdził, że istnieje szansa, by Podkarpacie stało się "przykładem dla innych". - Myślę, że jest też szansa, by w tych miejscach, gdzie rządzi Prawo i Sprawiedliwość, zostały podjęte podobne działania - oznajmił Romaniuk.