Pacjentka jednego ze szpitali w Częstochowie 30 września przyszła do lekarza na badanie kontrolne po zabiegu ortopedycznym. Gdy była w szpitalu, lekarz ortopeda miał siłą zmusić ją do stosunku seksualnego - podaje TVN24.
Kobieta od razu zgłosiła sprawę na policję. Po przesłuchaniu, wydaniu opinii przez biegłego i zebraniu materiału dowodowego, wezwano na przesłuchanie lekarza - podaje częstochowska "Gazeta Wyborcza". Postawiono mu zarzut dotyczący gwałtu.
Sąd uznał, że prawdopodobieństwo, że dopuścił się zarzucanego czynu jest wysokie. Dlatego zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Anna Ginał, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie powiedziała w rozmowie z TVN24, że to "bardzo przykra sprawa, która będzie wymagała wyjaśnienia". Mówiła, że zatrzymany to "doświadczony pracownik", na którego wcześniej nie było skarg.