- Nie jestem w euforii, że jestem prezesem - przyznaje szczerze Joanna Sadzik w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. W środę została wybrana nowym prezesem Stowarzyszenia Wiosna, po tym jak z funkcji zrezygnował ksiądz Jacek Stryczek. - Wiem, że jestem odpowiednią osobą i dam radę - jestem o tym przekonana - dodała Sadzik.
Twórca Wiosny i Szlachetnej Paczki rezygnację złożył 21 września. Wcześniej Onet opisał relacje współpracowników Stryczka, z których wynika, że ksiądz stosował wobec podwładnych mobbing. Sprawą zajęły się prokuratura i policja, która przesłuchała już pierwszych świadków.
- Po prostu zróbmy Szlachetną Paczkę w tym roku. Zróbmy Akademię Przyszłości w tym roku - mówiła w RMF FM Sadzik. - Brakuje nam jeszcze 3 tysięcy zgłoszeń wolontariuszy. Zachęcam do zgłaszania się: www.superw.pl. Szukamy ludzi, którzy chcą zrobić paczkę w tym roku. Chcą wziąć odpowiedzialność szczególnie, że łatwo nie jest. Jesteśmy w kryzysie i nie ukrywamy tego - zaznaczyła.
Nie zabrakło pytania o samego ks. Stryczka. - Jest członkiem stowarzyszenia, tak - potwierdziła nowa prezes Stowarzyszenia Wiosna. - Natomiast nie pracuje, nie ma wpływu w tym momencie na działalność Szlachetnej Paczki czy Akademii Przyszłości, czy innych naszych projektów społecznych. W tym momencie wzięliśmy sprawy w swoje ręce - podkreśliła Sadzik.