2 października w Warszawie protestować będą służby mundurowe, a więc policjanci, strażacy i strażnicy. To kulminacja strajku, który trwa od lipca. Dziś pracownicy służb mundurowych protestują na Placu Zamkowym w Warszawie pod hasłem "Razem trzymamy linię!". Związkowcy domagają się podwyżek, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji pensji.
Do sytuacji służb mundurowych i strajku policjantów odniósł się Joachim Brudziński Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji. - Przypomnijmy, że od 2015 roku funkcjonuje w naszym państwie program modernizacyjny. W styczniu 2019 roku funkcjonariusz będzie zarabiał w stosunku do dochodów jakie uzyskiwał w 2015 roku, prawie 1000 zł więcej. Jeżeli się porozumiemy i wejdzie ta podwyżka od lipca 2019 roku, to wtedy będzie zarabiał 1100 zł więcej - powiedział rano w rozmowie w programie Polskiego Radia.
- Trzeba stać mocno na ziemi i operować w miarę tych możliwości, które mamy. My nie mówimy, że tą podwyżką, tych 250 złotych, zamykamy temat. Zaproponowałem stronie społecznej: siądźmy do rozmów i wypracujmy kolejny program.