Zatrzymania dokonano na polecenie Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Informację potwierdziła serwisowi TVP Info rzeczniczka Prokuratury Krajowej, prok. Ewa Bialik.
To już drugie zatrzymanie w tej sprawie, odkąd Tomasz Komenda został zwolniony z więzienia i uniewinniony decyzją Sądu Najwyższego. Rok temu ujęto Ireneusza M. Mężczyźni są podejrzewani o brutalny gwałt na 15-latce i pozostawienie jej na mrozie. W wyniku ich działań, dziewczyna zmarła. Do zdarzenia doszło 31 grudnia 1996 roku.
Na briefingu prasowym o godzinie 11.00 Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro ujawnił, w jaki sposób dotarto do podejrzanego. - Prokuratorzy zdecydowali się wytypować wszystkich mężczyzn, którzy w okresie zdarzenia mieszkali w miejscowości Miłoszyce i w okolicach i skończyli 15 lat oraz przesłuchiwać ich na okoliczność wiedzy, ewentualnego związku z tym tragicznym zdarzeniem oraz pobierać od każdego z nich próbki porównawcze do badań genetycznych. Efekt tego rodzaju żmudnej pracy śledczych w połączeniu z postępem nauki w badaniach DNA doprowadził do dzisiejszego zatrzymania i postawienia zarzutów mężczyźnie - powiedział minister.
Jak ujawniła prok. Beata Marczak, zastępca Prokuratora Generalnego, która nadzoruje śledztwo, zatrzymany to Norbert B., obecnie 40-letni mężczyzna. W chwili popełnienia przestępstwa miał zaledwie 19 lat.
Prokurator Generalny zaznaczył, że pierwszego podejrzanego w tej sprawie zatrzymano w czerwcu ubiegłego roku. Mężczyzna wcześniej był już skazany i stawiano mu zarzuty za szereg innych przestępstw, w tym gwałtów. Przesłanką do jego zatrzymania były nie tylko badania genetyczne, ale też zweryfikowane odciski zębów pozostawione na ciele ofiary.
Śledztwo nie jest zakończone. Prokuratura nadal poszukuje jeszcze jednej osoby, która, jak wskazują dowody pozostawione na miejscu zbrodni, brała udział w zdarzeniu.
- Zrobimy wszystko, żeby sprawa znalazła finał w sprawiedliwym wyroku sądowym - zapewnił Prokurator Generalny.
Tomasz Komenda spędził w więzieniu 18 lat
Komenda został skazany prawomocnym wyrokiem w 2004 roku. Miał odsiedzieć 25 lat więzienia za gwałt i zabójstwo 15-latki. W efekcie spędził 18 lat w Zakładzie Karnym w Strzelinie. W marciu 2018 roku sąd penitencjarny warunkowo zwolnił go z odbywania kary, w maju Sąd Najwyższy uniewinnił mężczyznę.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi prowadzi śledztwo w sprawie naruszeń popełnionych przez funkcjonariuszy podczas prowadzenia śledztwa dotyczącego śmierci nastolatki. Bada m.in. czy nie dochodziło do fałszowania dowodów oraz czy nie doszło do poplecznictwa i bezprawnego pozbawienia Komendy wolności.