Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło na obwodnicy Opola, zostało nagrane przez rejestrator jazdy jednego z kierowców, którzy oczekiwali oo drugiej stronie na zmianę świateł.
Na filmiku słychać policyjne syreny i po chwili pierwsze auto z kolumny wjeżdża na skrzyżowanie. Wtedy z impetem w radiowóz wjeżdża osobowe Renault. Od siły uderzenia oba samochody zaczynają się obracać i w końcu lądują za skrzyżowaniem, a renault dodatkowo uderza w barierki.
Co wiadomo do tej pory? Niewiele. Według wstępnych ustaleń, winę ponosi 30-letni kierowca Renault. Obaj kierujący trafili do szpitala z obtłuczeniami.
Więcej światła na sprawę rzucają komentarze pod nagraniem. Jedna z osób przekonuje, że Clio na pewno wjechało na czerwonym i jest to ewidentna wina 30-latka. Inne osoby piszą jednak, że kolumna, złożona z około 10 samochodów, zupełnie niepotrzebnie jechały na sygnale. "To był zwykły przejazd transportowy nowych aut z Warszawy do Opola. Ciekawe żadnej - interwencji żadnego zagrożenie życia a oni sobie jadą na bombach bo im się spieszy" - napisał jeden z użytkowników.