Pod koniec sierpnia w jednej z Biedronek w Gliwicach ktoś ukradł prawie 1800 naklejek wartych ok. 1800 zł. Sprawca wykorzystał nieuwagę sprzedawcy. Naklejki uprawniają do odbioru pluszowych maskotek w ramach akcji "Gang słodziaków".
Sprawą zajęła się lokalna policja. "Po kilku dniach przyszli do mieszkania pewnego 38-latka. Mężczyzna nie krył zdziwienia widokiem stróżów prawa. Znaleziono u niego skradzione przedmioty oraz jednego pluszaka, którego otrzymał w sklepie za część naklejek" - czytamy w komunikacie śląskiej policji.
38-latek nie był wcześniej karany. Nie potrafił wytłumaczyć funkcjonariuszom, dlaczego zdecydował się na kradzież.