Policja w Głogowie poinformowała o kradzieży promocyjnych naklejek z dyskontu, które można wymienić na maskotki. Asp. sztab. Julita Filipczuk z głogowskiej komendy potwierdza w rozmowie z Gazeta.pl, że do kradzieży doszło w Biedronce.
Goleniowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży naklejek z Biedronki. Chodzi o naklejki, które można wymienić na pluszaki - Gang Słodziaków. To już drugi przypadek kradzieży tych maskotek. Na początku tygodnia policja zatrzymała mieszkańca Łodzi, który ukradł z Biedronki 1,5 tys. naklejek.
Tym razem do przestępstwa posunęła się 70-letnia kobieta. Na nagraniu widać, że kobieta stoi przy nieczynnej kasie. W pewnym momencie sięga do znajdującej się tam rolki z naklejkami i odrywa kilka z nich. Gdy myśli, że nikt jej nie widział, decyduje się na bardziej zuchwały krok - zabiera całą rolkę.
Kobieta myślała, że kradzież uszła jej na sucho. Kilka dni później, jak gdyby nigdy nic, ponownie przyszła do Biedronki na zakupy. Pracownicy jednak rozpoznali ją i od razu zadzwonili po pomoc.
70-letnia mieszkanka Goleniowa została zatrzymana przez policjantów. Podczas przesłuchania przyznała się do przestępstwa, nie potrafiła jednak wytłumaczyć dlaczego ukradła naklejki.
Sklep wycenił straty na 600 złotych. Seniorka będzie musiała odpowiedzieć za swoje czyny przed sądem. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.
Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ