Sezon wakacyjny już się skończył, ale nad Bałtykiem wciąż dochodzi do tragedii. W sobotę około godz. 12 służby ratunkowe podjęły akcję w Ustce po zgłoszeniu, że dwie osoby topią się w Bałtyku. Jak informuje RMF FM, po trzydziestu minutach udało się odnaleźć jedną osobę, później kolejną. Od razu przystąpiono do reanimacji, jednak nie udało się ich uratować.
Według wstępnych informacji Radia Gdańsk mężczyźni w wieku 41 i 79 lat kąpali się w Bałtyku przy niestrzeżonej plaży, około 200 metrów od brzegu. Ze wstępnych doniesień wynika, że mogli być spokrewnieni. Szczegółów na razie nie podano, bo policja dopiero bada okoliczności tragedii w Ustce.
Ratownicy wracający po akcji w Ustce do bazy pomogli innej topiącej się osobie - mężczyźnie, który sam ruszył na pomoc tonącym 41- i 79-latkowi.
To kolejny taki przypadek na Pomorzu w tym tygodniu. W środę 5 września w Łebie utonęła 18-latka, jej rówieśniczkę udało się uratować. Z kolei 21-latek, który kąpał się z nimi, wciąż nie został odnaleziony.