Na jednej ze szczecińskich kamienic pojawił się wielki baner IPN. Przedstawia on m.in. pokiereszowaną polską flagę z Orłem Białym na drzewcu oraz daty agresji III Rzeszy i Związku Sowieckiego na Polskę.
Główną treścią jest jednak hasło "Polska pierwsza do walki". Z jakiegoś powodu jest to jednak napis w języku angielskim (reszta tekstu jest po polsku). W krótkim zdaniu udało się też zmieścić literówkę. Zamiast "Poland first to fight" napisano "figth".
O to, jak doszło do wydrukowania i zamontowania baneru z błędem szczecińska "Gazeta Wyborcza" zapytała Instytut Pamięci Narodowej. "Dziękujemy za zwrócenie uwagi na literówkę, która pojawiła się na opisywanym przez Pana banerze. Ten błąd nie utrudnia zrozumienia znaczenia tego hasła.Najpóźniej w dniu jutrzejszym napis na banerze zostanie poprawiony" - odpowiedziano.
"Wyborcza" pytała też o sens tworzenia baneru częściowo po angielsku, a częściowo po polsku oraz o liczbę banerów. Pozostały jednak bez odpowiedzi.
Poseł PO Jan Grabiec zwrócił uwagę na Twitterze, że budżet IPN przez ostatnie 3 lata wzrósł o 113 mln zł.