Maciej Grzechnik został odwołany z funkcji prezesa stadniny koni arabskich w Michałowie w ubiegłym tygodniu. Wówczas nie podano oficjalnych powodów odwołania Grzechnika, jednak spekulowano, że m.in. stać za tą decyzją mogą słabe wyniki corocznej aukcji Pride of Poland.
W kontekście odwołania Macieja Grzechnika pojawił się też inny wątek: właśnie podczas Pride of Poland w dziwny sposób potraktował dziennikarza TVN24, który chciał uzyskać komentarz ws. wyników aukcji.
- Nie bądź taki szybki, chłopie. My to przygotowywaliśmy pół roku, a ty jesteś szybki. Co chcesz ode mnie? Skąd ty jesteś? - zwrócił się do reportera Grzechnik. Na koniec potrącił operatora stacji.
O tę sprawę został zapytany w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Prowadzący program zwrócił się do ministra: - Zwolnił pan dyrektora stadniny w Michałowie. Widział pan, jak on się zachowywał przed kamerą?
Ardanowski odpowiedział tylko: - Dlatego został zwolniony.
Z kolei Maciej Grzechnik stwierdził wcześniej, że nie podano mu żadnych powodów zwolnienia. - Nie było też żadnych zarzutów - powiedział i dodał, że jego zdaniem nie było merytorycznych podstaw do jego zwolnienia.