Ukraińskie prawa jazdy do kupienia w internecie. Kierowcy korzystają, policja ostrzega

Od tysiąca do trzech tysięcy złotych i w 15 dni otrzymasz "nowe" prawo jazdy - reklamują się ukraińskie firmy. Proceder jest podwójnie niebezpieczny, a policjanci wskazują: wpaść jest łatwo.

W sieci pojawiają się ogłoszenia dla tych, którym odebrano prawo jazdy. Nowy dokument z Ukrainy ma być wyrabiany w zaledwie 15 dni, bez potrzeby odwiedzania naszego wschodniego sąsiada - opisuje portal money.pl.

Ceny z ukraińskich firm wahają się od tysiąca do trzech tysięcy złotych, a oferty są skierowane do tych kierowców, którzy stracili prawo jazdy za jazdę po pijanemu lub za przekroczenie liczby punktów karnych.

Policjanci ostrzegają, że takie praktyki mogą być podwójnie niebezpieczne: raz, że to po prostu łamanie prawa, a dwa, że pieniądze mogą przepaść, ponieważ firmy zajmujące się takim procederem najczęściej ciężko namierzyć. Ponadto potencjalnie niebezpieczne jest podawanie niezaufanym podmiotom danych, które znajdują się na prawie jazdy. 

Prawo jazdy z Ukrainy - łatwo wpaść z lewymi dokumentami

Straż Graniczna od początku 2018 roku namierzyła 120 takich ukraińskich praw jazdy, którymi legitymowali się Polacy. Przede wszystkim: wpaść można na pierwszej kontroli albo po 6 miesiącach od otrzymania dokumentów Ukrainy. Dlaczego?

Takie prawo jazdy trzeba wymienić w lokalnym urzędzie, a wtedy łatwo wychodzi na jaw, że kupiec trefnego dokumentu nigdy nawet nie był na Ukrainie.

Natomiast policja nie publikuje danych na temat podrobionych praw jazdy w corocznych raportach.

Jeden z policjantów z Komendy Głównej Policji w rozmowie z money.pl stwierdził, że ukraińskie prawa jazdy to co prawda "margines", ale kierowców z takimi dokumentami może być na polskich drogach "może kilkudziesięciu, kilkuset".

Więcej o: