Leszek Miller jr popełnił samobójstwo w nocy z sobotę na niedzielę. Jak informowała partnerka mężczyzny, w sobotę wieczór para posprzeczała się - Miller miał spać w sypialni na piętrze, ona na parterze. Przed południem w niedzielę pani Katarzyna weszła do sypialni i znalazła ciało partnera. - Ja go znalazłam. I to było najgorsze, co mnie w życiu spotkało. Zastać tak osobę, którą się kocha - mówiła kobieta.
Wyjaśniła jednak, że to wieloletnia depresja, a nie sprzeczka nie była powodem targnięcia się na swoje życie. - Byliśmy zgraną parą, sprzeczki zdarzają się każdemu. To nie powód do takiego kroku - powiedziała.
Śmierć syna w kilku zdaniach skomentował były premier. - Kochałem syna nad życie, tym bardziej, że był to nasz jedynak. Nie mogę sobie z tym poradzić - powiedział Leszek Miller senior w rozmowie z "Super Expressem". Dodał, że razem z żoną Aleksandrą "nie widzieli świata poza nim" oraz, że to dla nich olbrzymi szok.
- Chcę pochować syna w spokoju - dodał. Pogrzeb Leszka Millera juniora odbędzie się 1 września w rodzinnym Żyrardowie.
Leszek Miller Junior skończył Szkołę Główną Handlową w Warszawie. Był biznesmenem, pracował m.in. w zarządzie KGHM Polska Miedź, a także w branży związanej z ubezpieczeniami i funduszami inwestycyjnymi. Miał 48 lat.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.
Jeśli myśli samobójcze lub próba samobójcza mogą doprowadzić do zagrożenia życia i konieczna jest natychmiastowa interwencja kryzysowa, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.