Około godziny 12.40 do siedziby KRS weszło około 30 funkcjonariuszy. Następnie policja odczytała komunikat, w którym osoby blokujące KRS poproszone zostały dobrowolne opuszczenie budynku. Ostrzegła, że w przeciwnym razie będzie musiała użyć środków przymusu bezpośredniego. Komunikat został odczytany dwukrotnie. Obywatele RP dostali 3 minuty na podjęcie decyzji, jednak nie zdecydowali się na dobrowolne opuszczenie siedziby KRS.
W efekcie policjanci zaczęli po kolei wyprowadzać Obywateli RP, a tak naprawdę - wynosić. Funkcjonariusze każdą z osób z osobna prosili o dobrowolne wyjście, ale żaden z demonstrujących nie zdecydował się opuścić budynku o własnych siłach. - Na to, co się dzieje w tym kraju, zgadzać się nie można dobrowolnie - powiedział jeden z Obywateli RP policji.
Jeden z przebywających w siedzibie KRS mężczyzn ostrzegł policję, że ma złamane biodro i wybity bark. Jego również policja wyniosła, jednak nadzorujący akcję kilkukrotnie zaznaczył policjantom, aby wyjątkowo ostrożnie i delikatnie z nim postępowali. Sami funkcjonariusze, wynosząc mężczyznę, co chwilę się go pytali, czy nie chce odpocząć.
W wyniku blokady ze strony Obywateli RP odwołane zostało dzisiejsze posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa, podczas której wybrani mieli zostać sędziowie do siedmioosobowego składu Izby Cywilnej. Jutro i prawdopodobnie w środę wybrani mieli zostać sędziowie do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.