Gwałtowna zmiana pogody. Nad Polską przetoczyły się nawałnice. Ale to nie koniec ostrzeżeń

550 razy musiała interweniować straż pożarna w związku z burzami, które wczoraj przeszły nad Polską. Najwięcej razy strażacy musieli wyjeżdżać na Śląsku, Mazowszu i na Podlasiu - informuje IAR szef Wydziału Polityki Informacyjnej Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Anna Adamkiewicz.

Nawałnica przechodząca nad Polską uszkadzała dachy i powalała drzewa. Ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami z gradem wciąż obowiązują w 8 województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, świętokrzyskim, małopolskim, śląskim, opolskim i północno-zachodniej części województwa lubelskiego.

Większość interwencji dotyczyła usuwania powalonych konarów, udrażniania dróg, wypompowywania wody z piwnicy i zabezpieczanie dachów. Wczoraj wieczorem około 15 tysięcy odbiorców było pozbawionych prądu. Obecnie bez prądu wciąż pozostaje około 4,5 tysiąca odbiorców na Podlasiu.

Podlaskie: pożar od uderzenia pioruna 

Na Podlasiu zmienna pogoda sprawiła, że strażacy odnotowali ponad 20 uszkodzonych dachów, w tym cztery na budynkach mieszkalnych. Najwięcej uszkodzonych dachów było w powiatach monieckim, łomżyńskim i augustowskim. Pięć zdarzeń dotyczy domów, pozostałe - budynków gospodarczych. W Białymstoku od uderzenia pioruna zapaliło się poddasze mieszkalnego budynku. Kilkadziesiąt interwencji związanych było z powalonymi na drogi drzewami. Wieczorem w regionie bez prądu było ok. 11 tys. odbiorców. Jak informują energetycy, najtrudniejsza sytuacja jest w gminach: Kolno, Łomża, Piątnica, Suwałki, Zambrów, Michałowo, Gródek, Łapy i Zabłudów.

Łódzkie: uszkodzonych kilkadziesiąt dachów

W województwie łódzkim burze uszkodziły kilkanaście dachów. Do godziny 20:00 strażacy interweniowali blisko 50 razy - informuje rzecznik komendant wojewódzkiego straży pożarnej w Łodzi, starszy kapitan, Jędrzej Pawlak. Najwięcej interwencji zanotowano w powiatach zduńskowolski, łaskim i wieluńskim. W całym województwie uszkodzonych zostało dwanaście dachów, dziesięć z nich w powiecie wieluńskim. Cztery dachy zostały uszkodzone w Wrońsku, po trzy w Rychłocicach i Konopnicy koło Wielunia. Dwa dachy wiatr uszkodził w Zborowie koło Łasku.

Dolnośląskie: pozrywane linie, wywrócone drzewa

Na Dolnym Śląsku najwięcej pracy strażacy mieli we Wrocławiu i okolicach, gdzie przeszła burza z gradem. Silny wiatr przewracał drzewa i pozrywał niektóre linie energetyczne. Bez prądu są między innymi mieszkańcy wrocławskiego Ołtaszyna, Wojszyc Jagodna. Problemy są także w Żernikach Wrocławskich, Radomierzycach czy Siechnicach. Na krajowej ósemce na odcinku między Wrocławiem a Jordanowem Śląskim na busa spadła gałąź. Nikomu nic się nie stało. W Świeradowie Zdroju na Dolnym Śląsku strażacy musieli przeszukać gruzowisko przy Myśliwskiej. Zawalił się tam drewniany dom jednorodzinny. Nikt nie ucierpiał - potwierdza Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Dolnośląskiego. Synoptycy z IMGW prognozują, że na Dolnym Śląsku w nocy możliwe są opady deszczu, a zwłaszcza na wschodzie regionu - burze. Temperatura minimalna to nawet 14 stopni Celsjusza.

Warmińsko-mazurskie: burze z gradem i ulewy

W województwie warmińsko-mazurskim w powiecie kętrzyńskim strażacy usuwali z dróg drzewa i konary połamane przez wichurę. Wciąż uważać muszą między innymi wodniacy na Wielkich Jeziorach Mazurskich. Według synoptyków, do około 1.00 w nocy nad regionem będą przechodziły gwałtowne burze z gradem i ulewnym deszczem oraz porywami południowego wiatru do 90 kilometrów na godzinę.

Lubelskie: powalone drzewa, zalane samochody

W województwie lubelskim burze także powalały drzewa. Najwięcej zdarzeń było w powiecie bialskim, gdzie burza pojawiła się już przed godziną 18. Dziesięciokrotnie strażacy wyjeżdżali tam do powalonych drzew. Kilka razy interweniowali również w powiecie zamojskim i biłgorajskim. Według służb dyżurnych, nikt nie ucierpiał.

W Lublinie wiele samochodów utknęło w rozlewiskach, które potworzyły się po przejściu ulewy. W wielu miejscach zawiodła podtopiona sygnalizacja świetlna i latarnie.

Pogoda na sobotę: burze i silny wiatr na wschodzie

Dziś gwałtowne burze są możliwe na wschodzie kraju. Najmocniej zagrzmi na południowym wschodzie, przede wszystkim na południu województw małopolskiego i podkarpackiego. W czasie burz możliwe są porywy wiatru do 70 kilometrów na godzinę. W pozostałej części kraju przewidywane są przelotne opady i słabe burze. W przyszłym tygodniu, w centrum i na wschodzie kraju temperatura nie przekroczy 25 stopni. Jednak na południowym zachodzie, w połowie tygodnia termometry mogą wskazać nawet 30 stopni.

Więcej o: