Race dymne w Tatrach. Okazało się, że odpaliła je para młoda. Na potrzeby ślubnej sesji

Podczas ślubnej sesji zdjęciowej w Tatrzańskim Parku Narodowym odpalono race dymne - podaje portal Tatromaniak.pl. Władze parku wyjaśniają sprawę. Młodej parze może grozić wysoki mandat.

"Kompletnie bezmyślne zachowanie" - tak portal Tatromaniak.pl komentuje sytuację, do której doszło w Dolinie Pięciu Stawów Polskich w Tatrzańskim Parku Narodowym. Para młoda odbywała tam ślubną sesję. Na potrzeby zdjęć odpalono race dymne.

Tatry: odpalili race dymne podczas ślubnej sesji

Jak dowiedział się portal Gazeta.pl, sprawą zajmuje się już Tatrzański Park Narodowy. Pracownicy chcą ustalić tożsamość osób uczestniczących w zdarzeniu i sprawdzić, czy para miała wymagane zezwolenie na zorganizowanie w tym miejscu sesji zdjęciowej.

Regulamin parku w Tatrach nie zakazuje wprost używania rac, para może mieć jednak problemy, jeśli okaże się, że odpalone środki pirotechniczne wydawały z siebie huk lub płoszyły zwierzynę. Wtedy uczestnikom sesji grozi kara: od pouczenia do nawet kilkusetzłotowego mandatu.

Tatrzański Park Narodowy zakazuje w przypadku sesji zdjęciowych używania m.in. dronów czy schodzenia poza szlak.

Ogromny korek w górach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tysiące ludzi zjechały z całego kraju, aby zobaczyć... śnieg

Więcej o: