Perseidy powinny być dobrze widoczne już w nocy z soboty na niedzielę, jednak ich podziwianie mogła utrudniać pogoda. Dziś - w drugi dzień kulminacji Perseidów - oglądanie nocy spadających gwiazd powinno być łatwiejsze. Według prognozy wieczorem w przeważającej części kraju niebo będzie bezchmurne lub lekko zachmurzone. Jedynie na Pomorzu chmury mogą zupełnie uniemożliwić oglądanie meteorów.
Perseidy można oglądać gołym okiem. Ich podziwianie, a także fotografowanie ułatwia brak źródeł światła w okolicy. Dla najlepszych efektów warto wybrać się za miasto. W najlepszym momencie nocy spadających gwiazd możemy spodziewać się nawet 100 meteorów w ciągu godziny.
- Właśnie dziś w nocy możemy obserwować wielki astronomiczny spektakl - maksimum roju Perseidów - mówił Polskiemu Radiu Mateusz Wyszyński z Planetarium Niebo Kopernika. Wyszyński dodał, że, aby móc oglądać spadające gwiazdy niepotrzebne są lornetki ani teleskopy, choć dzięki tym drugim będzie można zobaczyć odległe planety i inne obiekty widoczne na niebie.
By stworzyć jak najlepsze warunki obserwacyjne, jak co roku zostanie wyłączona cała iluminacja Centrum Nauki Kopernik, planetarium Niebo Kopernika oraz podświetlenie parku. Zarząd Dróg Miejskich wyłączy iluminację mostów: Świętokrzyskiego, Śląsko-Dąbrowskiego i Poniatowskiego.
Zgasną również światła na Skwerze Kahla, w szklanych wyjściach z tunelu Wisłostrady, niektóre lampy przy wyjściu ze stacji metra Centrum Nauki Kopernik. PGE Narodowy wyłączy na tę noc iluminację stadionu. Zgasną również światła w Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz Innogy.
Noc spadających gwiazd 2018 odbędzie się w parku przy Centrum Nauki Kopernik o godz. 21. Wstęp wolny.
Obserwatorzy z Polski i nie tylko publikowali w mediach społecznościowych efekty fotografowania Perseidów ostatniej nocy. Oto niektóre z nich: