Perseidy przecinają się z orbitą ziemską latem każdego roku, tworząc jedną z najpiękniejszych w roku nocy spadających gwiazd. W tym roku zjawisko trwa od 9 do 15 sierpnia, a jego szczytowy moment przypada na noce z 11 na 12 oraz z 12 na 13 sierpnia. Zatem już dziś czeka nas noc spadających gwizd.
Perseidy można oglądać gołym okiem, a przy odrobinie umiejętności - także fotografować.
W najlepszym momencie nocy spadających gwiazd możemy uchwycić nawet 100 meteorów w ciągu godziny. Najlepiej podziwiać je i fotografować po godz. 22. Mogą nam w tym przeszkodzić dwie rzeczy - zbyt duże oświetlenie w okolicy, przez co meteory są słabiej widoczne, oraz chmury, które zasłaniają je całkowicie.
W dużych miastach panuje duże tzw. "zanieczyszczenie świetlne". Na przykład w Warszawie dla lepszych warunków trzeba oddalić się o 20-30 km od centrum. Oczywiście nawet w mieście zobaczenie Perseidów jest możliwe, jednak szanse są dużo niższe. Na stronie lightpollutionmap.info można sprawdzić poziom zanieczyszczenia świetlnego w swojej okolicy. Kolory żółte, pomarańczowe i czerwone oznaczają wysoki poziom, zielone i niebieskie - niższy. Tylko w kilku miejscach w Polsce, np. w Bieszczadach, mapa jest czarna - czyli światło jest minimalne.
Zanieczyszczenie świetlne w Polsce Fot. lightpollutionmap.info
Sobota będzie pochmurna, jednak wieczorem przynajmniej w części kraju zacznie się wypogadzać. Ok. godziny 22 na zachodzie powinno być już bezchmurne niebo, co umożliwi podziwianie Perseidów. W centrum i na wschodzie mogą wtedy być jeszcze chmury, ale z czasem i tam powinno się wypogadzać.
Prognozę pogody można sprawdzić na interaktywnej mapie, zaś dokładną - dla poszczególnych gmin na stronie meteo.pl.