Na zlocie w Bieszczadach 5 osób zapadło na czerwonkę. Sanepid: przypominamy o myciu rąk

W Górze Moszczanieckiej w Bieszczadach trwa tzw. Rainbow Gathering. Kilkoro uczestników tej hippisowskiej imprezy trafiło do szpitala z biegunką i wymiotami. U pięciorga, w tym u dzieci, wykryto czerwonkę.

Rainbow Family to nieformalna grupa zrzeszająca ludzi z całego świata. Grupa przypomina ruch hippisowski. Jej członkowie stronią od zdobyczy technologicznych i nadmiernej konsumpcji, skłania się raczej ku życiu w zgodzie z naturą i prostocie.

Rainbow Gathering w Bieszczadach

Członkowie Rainbow Gathering organizują spotkania w różnych częściach świata. W ubiegłym roku odbyło się ono we Włoszech, w tym w Polsce, a konkretnie w Bieszczadach, w miejscowości Góra Moszczaniecka. Spotkanie rozpoczęło się 13 lipca i ma potrwać do 11 sierpnia.

Podczas zlotu członkowie rodzin zatrzymywali się m.in. w schronisku Chatka na Końcu Świata. Na Facebooku schroniska już w niedzielę została opublikowana informacja o ludziach ze zlotu, którzy pojawili się w schronisku z biegunką lub wymiotami. Wpis kończy się zdaniem: "Prosimy, nie przyjeżdżajcie do nas z Rainbow".

Bieszczady. 5 osób zakaziło się czerwonką

Okazuje się, że problem jest bardzo poważny. 5 sierpnia do Wojewódzkiego Szpitala w Krośnie zgłosiło się 30 osób z "objawami gastrycznymi". Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie potwierdza, że byli to uczestnicy Rainbow Gathering.

"Pierwsze badania laboratoryjne pobrane od osób chorych nie potwierdziły obecności patogenów chorobotwórczych, w tym bakterii z rodzaju Shigella. Niestety kolejne badania potwierdziły u pięciu osób pałeczki Shigelle sonnei, które wywołują tzw. czerwonkę bakteryjną" - informuje w komunikacie lekarz Anna Kalandyk-Dusza, zastępca podkarpackiego inspektora sanitarnego.

Sanepid: czerwonka to choroba brudnych rąk

Na chwilę obecną w szpitalu przebywa osiem osób, w tym dwoje dzieci. Sanepid prowadzi "dochodzenie epidemiologiczne" w celu ustalenia przyczyny zachorowań. W związku z tym pobrano próbki wody z wodociągu w Jasliskach, nie ona jednak okazała się problemem. Sanepid sprawdził też wodę w Sieniawie, wyniki badania nie są jeszcze znane. Jednocześnie podjęte zostały działania w celu "minimalizacji zagrożenia" zakażeniem kolejnych osób.

WSSE podkreśla, że czerwonka należy do tzw. chorób brudnych rąk. "Zwracamy się z apelem do mieszkańców i uczestników wspomnianej imprezy o bezwzględne przestrzeganie podstawowych zasad higieny" - czytamy w komunikacie sanepidu.

Czy wiesz, co zrobić, gdy zaginie ktoś bliski?

Więcej o: