Mars, nazywany Czerwoną Planetą, 31 lipca znajdzie się najbliżej Ziemi od 15 lat. Odległość między planetami wyniesie ok. 57,6 miliona kilometrów.
W 2003 r. - podczas ostatniego zbliżenia - Mars znajdował się w odległości wynoszącej "zaledwie" 55,7 mln kilometrów. Był to wówczas najkrótszy dystans od 60 tys. lat.
Jak zapowiadają astronomowie, Marsa będzie można obserwować niemal przez całą noc, nisko nad horyzontem południowym. Mars nie będzie "migał", a świecił jednostajnie.
A tu link do transmisji NASA.
- Nawet ktoś, kto nigdy nie obserwował nieba, nie będzie miał problemu z rozpoznaniem, że jest to właśnie Mars, bo nie bez powodu nazywamy go Czerwoną Planetą. Mars w nocy będzie świecił bardzo silnym pomarańczowo-czerwonym blaskiem - mówił w rozmowie z portalem Naukawpolsce.pap.pl popularyzator nauki Karol Wójcicki.
Kolejne zbliżenie obu planet 6 października 2020 roku. Wtedy Mars i Ziemię dzielić będą 62 miliony kilometrów.