Funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, która w lutym zastąpiła Biuro Ochrony Rządu, uczestniczyli od początku powstania SOP w 14 zdarzeniach drogowych, czyli wypadkach i kolizjach - dowiedział się portal Gazeta.pl.
Jak wynika z danych MSWiA, siedem spośród tych zdarzeń było spowodowanych przez funkcjonariuszy. W przypadku jednego ze zdarzeń trwa ustalanie sprawcy.
Wiadomo również, że od lutego z SOP odeszło ośmiu pracowników formacji.
MSWiA ujawniło dane na wniosek posłanki PO Izabeli Leszczyny.
Kilkanaście dni temu informowaliśmy o kolizji auta Służby Ochrony Państwa na Podkarpaciu, w które nie z winy funkcjonariuszy wjechał inny pojazd. Z kolei w maju w powiecie tucholskim dachował samochód, którym jechali funkcjonariusze. Czterech z nich trafiło do szpitala. W czerwcu z kolei doszło do kolizji w Brzozie Królewskiej, niespowodowanej przez SOP.
Jak informowaliśmy w marcu w Gazeta.pl, ponad 150 funkcjonariuszy zdecydowało się na wykupienie prywatnego ubezpieczenia, które zdejmuje z nich obowiązek pokrycia kosztów naprawy w przypadku uszkodzenia służbowego samochodu.
Pod koniec maja w SOP pracowało łącznie ok. 2 tys. funkcjonariuszy.