Były szef Komendy Miejskiej Policji w Łodzi został zatrzymany przez policję z Włocławka ok. godziny 23.30, w nocy z soboty na niedzielę (21-22 lipca). Piotr B. jechał samochodem marki Audi i uderzył w drzewo, po czym zawisł nad przydrożnym rowem. Do wypadku doszło w Łączewnej pod Broniewem, w województwie kujawsko-pomorskim. Po badaniu alkomatem okazało się, że kierowca pojazdu miał w organizmie 1,7 promila alkoholu. Kiedy na miejsce przyjechała policja, Piotr B. cały czas siedział za kierownicą, próbując wyjechać z rowu. Ze względu na to, że pijany kierowca jest policjantem, na miejsce zdarzenia wezwano prokuratora - podała łódzka "Wyborcza".
Były komendant Policji rozbił samochód pod wpływem alkoholu fot. Jakub Ociepa / Agencja Wyborcza.pl
48-letni Piotr B. usłyszał zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Były komendant policji przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia i zapewnił, że chce dobrowolnie poddać się karze. Byłemu szefowi Komendy Miejskiej Policji w Łodzi grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat oraz pozbawienia prawa jazdy na trzy lata. Co więcej, funkcjonariusz policji będzie musiał przekazać pięć tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Pijanego funkcjonariusza policji zatrzymała policja z Włocławka Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Wyborcza.pl
Piotr B. zaczął pracę w policji w 1992 roku. Od 2012 roku pełnił funkcję komendanta w Komendzie Miejskiej Policji w Łodzi. W 2016 roku został szefem policji w Pabianicach (woj. łódzkie), jednak w kwietniu zeszłego roku odwołano go z tej funkcji. Od tamtej pory pozostawał do dyspozycji komendanta wojewódzkiego policji.