Budowie pokaźnego zamku w Stobnicy, w objętej programem Natura 2000 Puszczy Noteckiej, przyglądają się agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a także prokuratura w Obornikach. Zawiadomienie do prokuratury złożył minister środowiska Henryk Kowalczyk. Budowa wzbudza również wątpliwości organizacji ekologicznych.
W ciągu dwóch tygodni mają być znane wyniki kontroli, dotyczącej wydanych pozwoleń środowiskowych na budowę w Puszczy Noteckiej. Zezwolenia wydał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Inwestorem 15-kondygnacyjnego budynku wielorodzinnego w Stobnicy jest spółka D.J.T. Właściciel tej firmy tłumaczy, że inwestycja realizowana jest zgodnie z prawem, o czym mają świadczyć zezwolenia na budowę. Przekonuje, że kontrole przeprowadzane przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego nie stwierdziły uchybień.
Budowa zamku jest jednym z głównych tematów podejmowanych przez media w ostatnich dniach. Tymczasem sprawę skomentowała redakcja lokalnej powiatowej gazety "Ziemia Obornicka".
"Na naszych łamach pisaliśmy o tej budowie wielokrotnie, od bodaj 2008 roku. Jak dotąd nie wywoływało to szczególnego zainteresowania. W 2014 roku donosiliśmy, że będzie to zamek: Znana z wilczego parku Stobnica niebawem kojarzyć się zacznie także ze średniowieczem, a to za przyczyną planów budowy zamku. Pewien poznaniak nabył tam położoną wśród lasów czterohektarową działkę i chce na niej zbudować imitację starego zamczyska. Będzie otoczony fosą, a jego zwieńczeniem ma być 80-metrowa wieża" - czytamy na stronie "Gazety Obornickiej".
"Całą procedura była jawna, swego czasu było o niej głośno, a gdy na ten temat wielokrotnie pisaliśmy, nikt nie zgłaszał zastrzeżeń" - dodaje redakcja.
Jeśli jesteś bardziej wymagającym czytelnikiem, to musisz wypróbować nasz nowy newsletter >>>