W miejscowościach Kosakowo, Pierwoszyno, a także na osiedlu Harmony w Mechelnikach i osiedlu Anchoria w Dębogórzu z kranów popłynęła woda zawierająca enterokoki i bakterie E.coli. Zanieczyszczeniu uległ wodociąg w Kosakowie, który zaopatruje okolicznych mieszkańców.
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pucku stwierdził, że woda nie nadaje się do picia, a jedynie do spłukiwania toalety.
"Spożywanie wody zanieczyszczonej bakteriologicznie może być przyczyną wystąpienia zatruć pokarmowych lub innych zachorowań objawiających się zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi" - czytamy w piśmie inspektora. Nakazał gminie przeprowadzenie działań naprawczych do 20 lipca.
Tymczasem mieszkańcy obwiniają urzędników, że o sprawie dowiedzieli się zbyt późno. Według RMF FM wyniki były znane rano, a informacja zaczęła rozprzestrzeniać się w godzinach wieczornych.
- Ja dowiedziałem się w sklepie. Każdy wstał, mył zęby, pił kawę, herbatę, przygotowywał śniadanie czy obiad - mówi jeden z mieszkańców w rozmowie z reporterem RMF FM. Wójt gminy odpiera zarzuty, twierdząc, że gmina informowała mieszkańców za pośrednictwem ulotek, internetu, a także przez księży.
Jak poinformował w komunikacie Urząd Gminy Kosakowo, rozpoczęło się już oczyszczanie (cholorowanie) hydroforni i sieci wodociągowych, a woda będzie systematycznie spuszczana z hydrantów pożarowych.
"Prosimy mieszkańców Kosakowa, Pierwoszyna, osiedla Anchoria w Mechelinkach oraz osiedla Harmony w Dębogórzu o spuszczanie wody w kranach oraz w sanitariatach w celu filtracji sieci wodociągowych" - apeluje urząd.
Gmina wydaje mieszkańcom wodę w 6-litrowych butelkach.
Jeśli jesteś bardziej wymagającym czytelnikiem, to musisz wypróbować nasz nowy newsletter >>>